Luke Zocchi
Czy można jednocześnie spalać tłuszcz i budować mięśnie?
Czy da się budować mięśnie przy deficycie kalorycznym?
To pytanie słyszę bardzo często – choć każdy nazywa to trochę inaczej: shredding, cutting, body recomp, „recomping” (bo komu chce się mówić „rekompozycja sylwetki”?).
Jak by tego nie nazwać, zyskiwanie mięśni przy jednoczesnej utracie tkanki tłuszczowej jest możliwe. Sam podejmowałem to wyzwanie i wielokrotnie prowadziłem przez ten proces innych. Żeby jednak robić to skutecznie i bezpiecznie, musisz pamiętać o kilku zasadach.
Zastanawiasz się, czy te wskazówki zadziałają w Twoim przypadku? Może masz już trochę lat, albo nigdy wcześniej nie podnosiłeś ciężarów. Spokojnie – wszystko wyjaśniam poniżej.
Podstawy budowania mięśni nie zmieniają się tylko dlatego, że robisz „shred”, a nie „bulk”…
1) Nie przestawaj dźwigać ciężko
Wielu sądzi, że redukcja to głównie kardio lub lekkie ciężary i bardzo dużo powtórzeń.
To mit. Podstawy hipertrofii się nie zmieniają: mięśnie rosną, gdy są odpowiednio przeciążane. Jeśli chcesz je zachować lub rozbudować w trakcie redukcji, utrzymuj wysoki wolumen i intensywność treningu siłowego.
W programie Power Shred większość efektów (po stronie treningu) bierze się właśnie z budowania/utrzymania masy mięśniowej – dlatego ciężary pozostają priorytetem.

2) Stosuj (bardzo mały) deficyt kaloryczny
Aby tracić tłuszcz, musisz spalać więcej energii, niż dostarczasz – to żelazna zasada. Jeśli jednak chcesz równocześnie budować mięśnie, deficyt powinien być niewielki.
Mówimy o kilkuset kaloriach poniżej poziomu utrzymania dziennie. Zbyt duże cięcie kalorii skłoni organizm do wykorzystywania białek mięśniowych jako paliwa – co cofnie Twoje postępy.
Wiem, że „ustawianie kalorii” potrafi zakręcić w głowie, dlatego w Power Shred przygotowaliśmy proste kroki (i kalkulator) w Nutrition Handbook.
3) Kardio – tak, ale z głową
To prawda: większość rezultatów recomposition pochodzi z treningu siłowego. Kardio może jednak pomóc szybciej redukować tłuszcz – o ile jest mądrze dobrane.
Długie, wymagające sesje steady state (np. długie biegi) rzadko dadzą Ci „wyciętą” sylwetkę. Zbyt dużo kardio = gorsza regeneracja i mniej energii na ciężary.
Co polecam? Raz w tygodniu 30–40 minut kardio oraz krótkie, siłowo-metaboliczne „finishery” HIRT po treningu siłowym. Dzięki temu forma na ciężarach nie ucierpi.

4) Regeneruj tak mocno, jak trenujesz
Na redukcji nie ma drogi na skróty w kwestii odnowy. Sen, odżywianie i bodźce termiczne (ciepło/zimno) to wielka trójka, na której warto się skupić:
- Sen – kluczowy dla wzrostu mięśni i równowagi hormonalnej (głód, sytość, kontrola tłuszczu).
- Odżywianie – jakościowe jedzenie odbudowuje energię i wspiera syntezę białek mięśniowych.
- Ciepło i zimno – sauna, kąpiele lodowe lub nawet zimny prysznic / gorąca kąpiel potrafią dać przewagę w regeneracji.
Więcej o układaniu rutyny odnowy znajdziesz w naszym kompletnym poradniku regeneracji.

5) Uzbrój się w cierpliwość
Tego nie zrobisz z dnia na dzień. To właśnie próby „skrótu” sprawiają, że redukcja staje się niezdrowa.
Trzymanie się treningu i niewielkiego deficytu to walka mentalna. Dla mnie najtrudniejsze są zwykle pierwsze 2 tygodnie – ale każdy ma własną ścieżkę.
Jeśli będziesz cierpliwy i zaufasz procesowi, efekty przyjdą.
FAQ: Jak tracić tłuszcz i budować mięśnie
Nie masz pewności, czy powyższe wskazówki pasują do Twojej sytuacji? Z pomocą dietetyczki Angie Asche i mojej „shred-partnerki” Ingrid Clay odpowiadam na najczęstsze pytania.
Czy początkujący mogą się „wyciąć”?
Tak – początkujący są w najlepszej pozycji do jednoczesnej utraty tłuszczu i przyrostu mięśni. Słyszałeś o „newbie gains”? Ciało szybko adaptuje się do bodźców siłowych, a jeśli masz zapasy tłuszczu, organizm może je wykorzystać jako paliwo – dzięki temu niewielki deficyt nie „zjada” mięśni.
A jeśli już jestem w świetnej formie?
Jeżeli trenujesz od lat i masz dobrą definicję, dramatyczna recomposition będzie trudniejsza. Realnym celem będzie utrzymanie mięśni przy utracie tłuszczu. W Power Shred wybierz mniejszy deficyt – szczegóły w Nutrition Handbook.
Czy kobiety powinny robić to inaczej?
Trening nie musi się różnić: ciężary + mądre kardio + dopięta dieta działają u wszystkich. Jak mówi Ingrid: „W Power Shred trenuję tak samo jak Luke”.
Angie zwraca uwagę, że kobiety mają naturalnie wyższy poziom tkanki tłuszczowej i niższą masę mięśniową niż mężczyźni, a zapotrzebowanie kaloryczne bywa niższe. Program pomoże to dopasować – patrz Nutrition Handbook. Po więcej: przewodnik po treningu i żywieniu w cyklu oraz peri-/menopauza.
Czy po 40. też się da?
Tak, choć bywa trudniej. U kobiet spadają estrogen i progesteron (co utrudnia przyrost mięśni), u mężczyzn – testosteron. Spada tempo syntezy białek, rośnie rozpad. Trzeba to kompensować m.in. priorytetem dla białka i lepszą regeneracją. Ingrid dodaje: „Możesz potrzebować więcej cierpliwości niż w wieku 20 lat”. Więcej wskazówek: trening po 40.
Skąd mam wiedzieć, że buduję mięśnie i tracę tłuszcz?
Waga tego nie pokaże – odróżniaj progres inaczej:
- Pomiary taśmą (bicepsy, klatka, talia).
- Ubrania – luźniej w pasie, ciaśniej na rękawach? Dobra oznaka recomposition.
- Siła – większe ciężary / więcej powtórzeń.
- Zdjęcia – te same warunki, te same pozy, co kilka tygodni.
- Energia – redukcja zbędnego tłuszczu często ją podbija.
Zostaw komentarz
Ta strona jest chroniona przez hCaptcha i obowiązują na niej Polityka prywatności i Warunki korzystania z usługi serwisu hCaptcha.